"- Co to jest pech?
- To moje życie..."
Jako małe dziecko
wierzyłam, że każdy człowiek kiedyś odnajdzie swoje szczęście. Nie wiem
czy to ze względu na te wszystkie bajki, które obejrzałam lub
przeczytałam, a w których zawsze były szczęśliwe zakończenia, czy może
dlatego, że rodzice przez cały czas starali mi się to wpoić. W każdym
razie nieważne. Najważniejsze, że wierzyłam. Mimo przeciwności losu -
wierzyłam. Mimo ogromnego pecha - wierzyłam.
Tak... Byłam bardzo ufnym dzieckiem.
Jednak z czasem zaczęło się to zmieniać. Im starsza byłam, im cięższą lekcje dostawałam od życia, tym mniejsze było moje przekonanie, że ja też mogę to szczęście odnaleźć. Z każdym przeżytym dniem, z każdą chwilą wierzyłam coraz mniej. Jednak w głębi duszy zawsze miałam nadzieję.... Nadzieję na to, że pech wreszcie przestanie mnie prześladować. Na to, że los w końcu zacznie mi sprzyjać, że się do mnie uśmiechnie. Nie oczekiwałam niczego wielkiego. Po prostu chciałam być szczęśliwa...
Tak... Byłam bardzo ufnym dzieckiem.
Jednak z czasem zaczęło się to zmieniać. Im starsza byłam, im cięższą lekcje dostawałam od życia, tym mniejsze było moje przekonanie, że ja też mogę to szczęście odnaleźć. Z każdym przeżytym dniem, z każdą chwilą wierzyłam coraz mniej. Jednak w głębi duszy zawsze miałam nadzieję.... Nadzieję na to, że pech wreszcie przestanie mnie prześladować. Na to, że los w końcu zacznie mi sprzyjać, że się do mnie uśmiechnie. Nie oczekiwałam niczego wielkiego. Po prostu chciałam być szczęśliwa...
*
Tak więc witam wszystkich w moim nowym opowiadaniu, którego bohaterem będzie francuski siatkarz - Jenia Grebennikov.
Już od dawna zbierałam się żeby to napisać i wreszcie coś z tego wyszło. Xd
Dzisiaj bardzo króciutki prolog, ale zapewniam, że rozdziały będą już o wieeele dłuższe. ;)
Już od dawna zbierałam się żeby to napisać i wreszcie coś z tego wyszło. Xd
Dzisiaj bardzo króciutki prolog, ale zapewniam, że rozdziały będą już o wieeele dłuższe. ;)
Serdecznie zapraszam do komentowania, to ogromnie motywuje. ;*
Świetnie się zaczyna. :D
OdpowiedzUsuńGdzie Greba, tam i ja. :P
Czekam na pierwszy rozdział z niecierpliwością i życzę dużo weny. :)
Zapraszam także do siebie. :]
http://niebezpieczna--milosc.blogspot.com/
http://nie-wazne-ile-razy-zostales-zraniony.blogspot.com/
http://rozdarta-milosc.blogspot.com/
http://nowa-milosc-leczy-stare-rany.blogspot.com/
http://jedna-noc-moze-zmienic-wszystko.blogspot.com/
http://nigdy-nie-zapomnialam-jak-cie-kochac.blogspot.com/
http://this-is-volleyball.blogspot.com/
http://milosc-jest-najwazniejsza-w-zyciu.blogspot.com/
http://przykro-patrzec-jak-nadzieja-umiera.blogspot.com/
Mam nadzieję, że wpadniesz i pozostawisz po sobie ślad. =]
Pozdrawiam. :*
Jak tylko znajdę trochę czasu (a z tym niestety ostatnio u mnie krucho...), to z pewnością wpadnę :*
Usuń